O tym, że nabór do klasy I IB w V LO we Wrocławiu prowadzony jest z rażącym pogwałceniem obowiązujących przepisów MEN informowane było już w czerwcu 2015 r. W tej sprawie wysłanych zostało do MEN kilka pism. Po ponad czterech miesiącach Ministerstwo Edukacji Narodowej zajęło następujące stanowisko:
W ślad za tym pismem Dolnośląskie Kuratorium Oświaty we
Wrocławiu wydało Dyrektorce V LO we Wrocławiu Marioli Kuźmickiej – Mazurek zalecenie
natychmiastowego wpisania mojej córki na listę uczniów klasy I IB. Wydawać by
się mogło, że sprawa w końcu została definitywnie zakończona. Nic bardziej
mylnego. Po kilkunastu telefonach w poniedziałek 19 października Dyrektor Wydziału Nadzoru Pedagogicznego
Małgorzata Henglewska stwierdziła, iż Mariola
Kuźmicka Mazurek nie odpowiedziała na pismo i przez cały dzień
nie można się było z nią skontaktować telefonicznie, Pani Małgorzata Henglewska
poprosiła, aby dać „nam” to znaczy Kuratorium jeszcze jeden dzień i
zapowiedziała, że następnego dnia tj. we wtorek pracownicy Kuratorium złożą
wizytę Marioli Kuźmickiej -Mazurek. Oświadczyła, ze Kuratorium pozostaje w
ciągłym kontakcie z organem prowadzącym szkołę
- Urzędem Miasta. We wtorek 20 października sytuacja nadal się nie zmieniła.
Pani Małgorzata Henglewska w rozmowie
telefonicznej , która odbyła się około południa, twierdziła, że Mariola
Kuźmicka Mazurek nie skontaktowała się z Kuratorium i nie potwierdziła
wykonania zalecenia dotyczące wpisania mojej córki na listę uczniów klasy I IB.
Do Aliny Sarneckiej Dyrektora w Ministerstwie Edukacji Narodowej, Dolnośląskiego Kuratora Oświaty Beaty Pawłowicz, prezydenta miasta Wrocławia Rafała Dutkiewicza, Wiceprezydenta miasta Wrocławia Anny Szarycz (nadzoruje Departament Edukacji), Dyrektora Departamentu Edukacji Urzędu Jarosława Delewskiego, Rzecznika Praw Dziecka wystosowany został mail o następującej treści
Szanowni Państwo
Dzisiaj wywieszona została w VLO lista
uczniów przyjętych i nieprzyjętych do klasy I IB. Lista ta nadal nie spełnia
wymogów przewidzianych w ustawie Prawo oświatowe. Brakuje na niej danych
personalnych dużej liczby uczniów, a Dyrekcja zasłania się brakiem zgody na
ujawnienie danych osobowych uczniów. Po raz kolejny podnoszę, że taka
zgoda nie jest wymagana. Brak wywieszenia prawidłowo sporządzonej listy
oznacza, ze Dyrekcja V LO do dnia wysłania tego maila nadal nie
wykonała zaleceń DKO wydanych pod koniec sierpnia 2015 r.
Dyrekcja wbrew zaleceniom Kuratorium nie
dokonała także wpisu mojej córki ............. na listę uczniów
przyjętych do klasy I IB. Na liście wywieszonej dzisiaj widnieje informacja, iż
......... nie została przyjęta do klasy I IB. .
W związku z powyższym
stwierdzić należy, że Dyrekcja V LO w sposób notoryczny i z premedytacją
nie wykonuje zaleceń DKO.
Oczekuję zatem, ze DKO
zastosuje się do przepisów Art. 34. 1. w związku z art. 34
ustęp 2a ustawy o systemie oświaty zacytowanych poniżej:.
Art, 34 1. Jeżeli szkoła lub placówka albo organ
prowadzący prowadzi swoją działalność z naruszeniem przepisów ustawy, organ
sprawujący nadzór pedagogiczny może polecić, w drodze decyzji, usunięcie uchybień
w wyznaczonym terminie, z zastrzeżeniem ust. 5.
2.[…………………..].
2a. Jeżeli dyrektor szkoły lub placówki nie usunie w
wyznaczonym terminie uchybień, o których mowa w ust. 1, nie opracuje
lub nie wdroży w określonych w harmonogramie terminach programu poprawy
efektywności kształcenia lub wychowania albo nie uwzględni w tym programie
zgłoszonych uwag i wniosków, organ sprawujący nadzór pedagogiczny
występuje do organu z wnioskiem o odwołanie dyrektora szkoły lub placówki z
końcem albo w czasie roku szkolnego bez wypowiedzenia. Wniosek złożony w tej
sprawie przez organ sprawujący nadzór pedagogiczny jest wiążący dla organu
prowadzącego szkołę lub placówkę.
Oczekuję zatem, ze DKO zastosuje się do przepisów Art.
34. 1. w związku z art. 34 ustęp 2a ustawy o systemie oświaty zacytowanych
poniżej:.
Wyjaśniam, że na gruncie obowiązujących przepisów kuratorium ma obowiązek (
a nie tylko możliwość) złożenia wniosku o odwołanie dyrektora. Wniosek ten jest
dla organu prowadzącego jest wiążący. Oczekuję na Państwa stanowisko w tej sprawie dzisiaj do godz. 16.00.
Z poważaniem,
Do godz. 16.00 żadna z instytucji nie
zareagowała. W międzyczasie żona rozmawiała z pracownikiem Biura Rzecznika Praw
Dziecka, który potwierdził, iż zdaniem Rzecznika sprawa jest oczywista - moja
córka powinna zostać niezwłocznie wpisana na listę uczniów klasy I
IB. Kilka następnych prób skontaktowania się z panią Małgorzatą Henglewską
w ciągu dnia zakończyło się fiaskiem. Ostatecznie około godz. 16.20 pani Małgorzata Henglewska z rozbrajającą szczerością stwierdziła, iż do
Kuratorium wpłynęło właśnie pismo od Marioli Kuźmickiej - Mazurek, w
którym kwestionuje stanowisko MEN. Pani Małgorzata Henglewska stwierdziła, że
Kurator Beata Pawłowicz musi to pismo "rozważyć". Pani
Małgorzata Henglewska odmówiła przesłanie pisma sygnowanego przez Mariolę
Kuźmicką Mazurek ponieważ było już „po godzinach pracy”.
O tym, że moja córka
jako laureatka Ligii Humanistycznej korzysta z preferencji przy przyjęcia do
oddziału międzynarodowego Dyrekcja i Kuratorium wiedziały co najmniej od
sierpnia. Ta kwestia była podnoszona, jako jedna z wielu, w pismach wysyłanych
do Marioli Kuźmickiej – Mazurek i Dolnośląskiego Kuratora Oświaty Beaty
Pawłowicz
Zaznaczam, że wcale nie
jest to najważniejszy argument jaki przemawia za tym, że moja córka powinna
zostać przyjęta do klasy I IB. Cała procedura rekrutacji do klasy pre IB
i I IB stosowana w VLO we Wrocławiu jest niezgodna z obowiązującymi
przepisami. Dyrektor Mariola Kuźmicka – Mazurek m.in nigdy nie wystąpiła
o zgodę MEN (a tym bardziej jej nie uzyskała) na przeprowadzenie tzw.
sprawdzianu uzdolnień kierunkowych. Wie o tym doskonale zarówno Kuratorium jak
i organ prowadzący, ponieważ obydwa te organy musiałyby taki wniosek pozytywnie
zaopiniować.
O szczegółach
dotyczących tych kwestii będę pisał w kolejnych postach. Upublicznię także
protokoły z kontroli przeprowadzonych przez Dolnośląskie Kuratorium Oświaty
potwierdzające liczne nieprawidłowości, jakie mają miejsce w V LO we Wrocławiu
pod rządami Marioli Kuźmickiej - Mazurek i Marzeny Koziary. Jeżeli jakiś inny
rodzic ma pytania dotyczące naboru do klasy I IB może spróbować porozmawiać na ten
temat z pracownikami Kuratorium. Zaręczam jednak, że graniczy to z cudem. Pracownicy Kuratorium są na zwykle na naradach, zebraniach, wizytacjach, spotkaniach itp.
Podaję zatem numer służbowego telefonu komórkowego Dyrektora Wydziału Nadzoru Pedagogicznego Małgorzaty Henglewskiej: 882 163 662.
Ten telefon zdarza się
pani Małgorzacie Henglewskiej odbierać
Teraz jednak najważniejsze
pytanie. Dlaczego sprawa, która przez MEN (czyli organ nadrzędny nad
Kuratorium) została ostatecznie wyjaśniona ma być „ryta” od nowa przez
Kuratorium ze szkodą dla mojej córki, która nadal nie może uczęszczać do swojej
klasy, choć ma do tego prawo? Żadne przepisy takiej procedury nie
przewidują. Podkreślam, że nad sprawą ślęczał Departament Prawny MEN a więc jak
zakładam specjaliści od Prawa oświatowego. Moja córka nadal nie może
chodzić do szkoły i niewątpliwie ponoszą za to odpowiedzialność wszystkie
instytucje i osoby zaangażowane w sprawę tj. Ministerstwo Edukacji Narodowej,
Dolnośląskie Kuratorium Oświaty i Urząd Miasta, a raczej konkretne osoby znane
z imienia i nazwiska.
O nowych tj. wywieszonych dzisiaj w V LO we Wrocławiu listach uczniów przyjętych i nieprzyjętych do klasy I IB będę pisał w następnych postach. Listy te po
raz kolejny sporządzone zostały w sposób niezgodny z prawem, co oznacza, iż nadal wszyscy rodzice nie mogą skorzystać z procedury odwoławczej. Skarga do sądu administracyjnego oczywiście nie wchodzi rachubę.
Art, 34 1. Jeżeli szkoła lub placówka albo organ prowadzący prowadzi swoją działalność z naruszeniem przepisów ustawy, organ sprawujący nadzór pedagogiczny może polecić, w drodze decyzji, usunięcie uchybień w wyznaczonym terminie, z zastrzeżeniem ust. 5.
2.[…………………..].
2a. Jeżeli dyrektor szkoły lub placówki nie usunie w wyznaczonym terminie uchybień, o których mowa w ust. 1, nie opracuje lub nie wdroży w określonych w harmonogramie terminach programu poprawy efektywności kształcenia lub wychowania albo nie uwzględni w tym programie zgłoszonych uwag i wniosków, organ sprawujący nadzór pedagogiczny występuje do organu z wnioskiem o odwołanie dyrektora szkoły lub placówki z końcem albo w czasie roku szkolnego bez wypowiedzenia. Wniosek złożony w tej sprawie przez organ sprawujący nadzór pedagogiczny jest wiążący dla organu prowadzącego szkołę lub placówkę.
Oczekuję zatem, ze DKO zastosuje się do przepisów Art. 34. 1. w związku z art. 34 ustęp 2a ustawy o systemie oświaty zacytowanych poniżej:.
Wyjaśniam, że na gruncie obowiązujących przepisów kuratorium ma obowiązek ( a nie tylko możliwość) złożenia wniosku o odwołanie dyrektora. Wniosek ten jest dla organu prowadzącego jest wiążący. Oczekuję na Państwa stanowisko w tej sprawie dzisiaj do godz. 16.00.
Z poważaniem,
Do godz. 16.00 żadna z instytucji nie
zareagowała. W międzyczasie żona rozmawiała z pracownikiem Biura Rzecznika Praw
Dziecka, który potwierdził, iż zdaniem Rzecznika sprawa jest oczywista - moja
córka powinna zostać niezwłocznie wpisana na listę uczniów klasy I
IB. Kilka następnych prób skontaktowania się z panią Małgorzatą Henglewską
w ciągu dnia zakończyło się fiaskiem. Ostatecznie około godz. 16.20 pani Małgorzata Henglewska z rozbrajającą szczerością stwierdziła, iż do
Kuratorium wpłynęło właśnie pismo od Marioli Kuźmickiej - Mazurek, w
którym kwestionuje stanowisko MEN. Pani Małgorzata Henglewska stwierdziła, że
Kurator Beata Pawłowicz musi to pismo "rozważyć". Pani
Małgorzata Henglewska odmówiła przesłanie pisma sygnowanego przez Mariolę
Kuźmicką Mazurek ponieważ było już „po godzinach pracy”.
O tym, że moja córka jako laureatka Ligii Humanistycznej korzysta z preferencji przy przyjęcia do oddziału międzynarodowego Dyrekcja i Kuratorium wiedziały co najmniej od sierpnia. Ta kwestia była podnoszona, jako jedna z wielu, w pismach wysyłanych do Marioli Kuźmickiej – Mazurek i Dolnośląskiego Kuratora Oświaty Beaty Pawłowicz
Zaznaczam, że wcale nie jest to najważniejszy argument jaki przemawia za tym, że moja córka powinna zostać przyjęta do klasy I IB. Cała procedura rekrutacji do klasy pre IB i I IB stosowana w VLO we Wrocławiu jest niezgodna z obowiązującymi przepisami. Dyrektor Mariola Kuźmicka – Mazurek m.in nigdy nie wystąpiła o zgodę MEN (a tym bardziej jej nie uzyskała) na przeprowadzenie tzw. sprawdzianu uzdolnień kierunkowych. Wie o tym doskonale zarówno Kuratorium jak i organ prowadzący, ponieważ obydwa te organy musiałyby taki wniosek pozytywnie zaopiniować.
O szczegółach dotyczących tych kwestii będę pisał w kolejnych postach. Upublicznię także protokoły z kontroli przeprowadzonych przez Dolnośląskie Kuratorium Oświaty potwierdzające liczne nieprawidłowości, jakie mają miejsce w V LO we Wrocławiu pod rządami Marioli Kuźmickiej - Mazurek i Marzeny Koziary. Jeżeli jakiś inny rodzic ma pytania dotyczące naboru do klasy I IB może spróbować porozmawiać na ten temat z pracownikami Kuratorium. Zaręczam jednak, że graniczy to z cudem. Pracownicy Kuratorium są na zwykle na naradach, zebraniach, wizytacjach, spotkaniach itp.
O nowych tj. wywieszonych dzisiaj w V LO we Wrocławiu listach uczniów przyjętych i nieprzyjętych do klasy I IB będę pisał w następnych postach. Listy te po
raz kolejny sporządzone zostały w sposób niezgodny z prawem, co oznacza, iż nadal wszyscy rodzice nie mogą skorzystać z procedury odwoławczej. Skarga do sądu administracyjnego oczywiście nie wchodzi rachubę.