piątek, 19 lutego 2016

Fly Emirates with Barbara Czuszkiewicz.

W poście  z 4 lutego  "Jak w V LO obraża się rodziców i uczennicę"

http://mazurekgenewski.blogspot.com/2016/02/jak-w-v-lo-obraza-sie-rodzicow-i.html

opublikowałem pismo "Rady Pedagogicznej" do Wojewody Dolnośląskiego.  Mariola Kuźmicka - Mazurek  osobiście nie śledzi dalszych losów tego ohydnego paszkwilu. Robi to koordynator programu matury międzynarodowej  w V LO -  Barbara Czuszkiewicz, czego dowodzi jej pismo z  5 listopada 2015 r.

.





Cierpliwość  każdego, nawet najbardziej skoordynowanego koordynatora, ma  jednak swoje granice. Dlatego Barbara Czuszkiewicz wcieliła się w rolę rzecznika Rady Pedagogicznej i w grudniu 2015 r. Wojewodę ponagliła. Szczególnej uwadze czytelników polecam ten fragment pisma, w którym Barbara Czuszkiewicz stwierdza:  [...] dnia 2 listopada skierowałam  do Państwa pismo [...]




Pani koordynator nie kryje, że jest "osobiście" zainteresowana sprawą, co zważywszy na Jej poprzednie akcje zupełnie mnie nie dziwi - czytaj: "Skoordynowana akcja koordynatora Barbary Czuszkiewicz

Stanowiska Wojewody w sprawie  pisma  "Rady Pedagogicznej" na razie nie znam, ale cierpliwie (w przeciwieństwie do Barbary Czuszkiewicz) na nie czekam.  Bardziej fascynuje mnie natomiast inny news. W kwietniu delegacja V LO udaje się na międzynarodowy zjazd nauczycieli i koordynatorów programu IB DP. Barbara Czuszkiewicz pod tym pretekstem objechała ładny kawał świata. Tegoroczny zjazd  ma wyjątkowo egzotyczną i kosztowną lokalizację. Odbędzie się bowiem w Dubaju. Zapewne całkowicie zasłużenie do delegacji z V LO  (tradycyjnie z  Barbarą  Czuszkiewicz w roli głównej) załapała się młoda i ambitna polonistka,  która nie prowadzi żadnych zajęć dla uczniów realizujących program IB DP.  Dlaczego wybór padł właśnie na Nią? Nie wiem i nie będę na ten temat spekulował. Dodam tylko, że z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że to właśnie ta polonistka jest współautorką pisma adresowanego do Wojewody Dolnośląskiego. 

Wiadomość z ostatniej chwili

Mariola Kuźmicka - Mazurek  jest najwyraźniej zdegustowana tym, że MEN zakwestionowało bezprawny proceder egzaminowania uczniów  przy przechodzeniu z klasy I do II liceum ( tj. uczniów pre IB i IB MYP do oddziału  I IB). Z posiadanych przeze mnie informacji  wynika, że dzisiaj Mariola Kuźmicka - Mazurek miała pojechać w tej sprawie do Warszawy na  spotkanie z przedstawicielami MEN. Czy i co zamierzała wynegocjować Mariola Kuźmicka - Mazurek, z jakim skutkiem ?  Okaże się wkrótce.  Oczywiście Marioli Kuźmickiej - Mazurek towarzyszyć w tej misji miał nie kto inny, jak  niezawodna Barbara Czuszkiewicz. 

43 komentarze:

  1. Kuźmicka teraz jedzie do Warszawy! Po co? Pismo z MEN nosi datę 8 stycznia. Kiedy Kuźmicka je otrzymała? Pewnie około 10 stycznia. Co od tego czasu zrobiła? Nic. A co powinna? Raz, przekazać rodzicom i uczniom IB MYP i pre IB klarowną informację, że egzaminów w tym roku nie będzie. Dwa, poinformować RAJ, że szkoła będzie potrzebować dodatkowej kasy na wyjątkowo liczną klasę pierwszą IB. Czy Kuźmicka myśli, że będzie z MEN uprawiać jakieś negocjacje? To nie kontrakt na dostawę gazu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakładka "rekrutacja" na stronie V LO nadal zieje pustką. Wywalono z niej nawet zeszłoroczne "zasady". Drzwi otwarte w ZSO 5 (tzw. Jarmark Jasińskiego) już 27 lutego. Jakie informacje o naborze przekazane zostaną rodzicom i uczniom ? Czekam niecierpliwie niczym Barbara Czuszkiewicz na odpowiedź wojewody.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno informacje o rekrutacji będą ogłoszone na tym Jarmarku. Ciekawe, jak to ma wyglądać? Każdemu z osobna będą wyjaśniać czy może dadzą do ręki kilkustronicowy regulamin i na miejscu będziemy czytać? Po co ten cyrk? Nie łatwiej wrzucić na stronę, każdy w spokoju czyta, a jak ma pytania to na Jarmarku dopyta? "Nowinki" MKM godne Nobla.

      Usuń
  3. Barbara Cz. jak zawsze niezawodna. Co by Kuźmicka bez niej poczęła...

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdyby nie blog Mechanika, to z B.Cz. poleciała by pewnie do Dubaju MKM. Nie wiem ile w tym prawdy, ale podobno już na takim zjeździe były razem w Rzymie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co tam Kuźmicka robiła? Przecież ona nie zna ni w ząb angielskiego. Porozumiewała się na migi, czy zabytki zwiedzała?

      Usuń
  5. Na zjazdy IB powinni być delegowani w pierwszej kolejności nauczyciele w takich klasach uczący. Ale to dyrektorka decyduje, więc kto jej zabroni? Przecież nie RAJ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeżeli to wspólnego wyjazdu z BCz. wytypowana została (oczywiście, że przez MKM) polonistka nie związana z systemem IB (może ktoś poda inicjały, żeby nam posty łatwiej było pisać), to jasny dowód na to, że dyrekcja idzie "w złośliwość". W przeciwnym wypadku pojechałaby osoba, która uczy w IB i coś z tego wyjazdu wyniesie na przyszłość. Chyba, że nowa pani polonistka jest szykowana na nowego polonistę w IB?

    OdpowiedzUsuń
  7. Panie Mechaniku, ja też chciałabym polecieć do Dubaju. Czy nie będzie miał Pan mi za złe, jeżeli napiszę na Pana kilka hejtów,wyślę je do Wojewody a potem pokażę swoje "dzieło" Marioli ? :):):)

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie "ambitna" ta pani polonistka. Do trzech muszkieterek dołączył(a) w końcu d'Artagnan. I teraz już jest komplecik.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że to nie "Ali Baba i 40 rozbójników":)

      Usuń
  9. Czy "ta polonistka" to pani Anna W.?

    OdpowiedzUsuń
  10. to ta sama polonistka, która przed przyjsciem do LO5 została zwolniona w LO12?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A za co została zwolniona?

      Usuń
    2. LO12 to szkoła humanistyczna, jeżeli jakikolwiek nauczyciel języka polskiego odchodzi z tej szkoły to: 1. albo awansuje na wiceministra, 2. albo jest usuwany za słabe wyniki. Nikt z tak dobrego liceum nie wypuściłby dobrego polonisty.
      Odpowiedź "za co" nasuwa się sama.

      Usuń
  11. Pani BCz, to dobra anglistka ale do zadań kierowniczych, niekoniecznie. Biedna ta szkoła. To była taka perełeczka, szkoła prowadzona na poziomie uniwersyteckim a co się porobiło. Jeżeli przyjdzie p. BP, to także nic dobrego z tego nie wyniknie. Jest to administrator. To nie jest osoba rozumiejąca dydaktykę. Ze szkołą praktycznie nie ma do czynienie od wielu, wielu lat. Zarządzanie było bardzo nakazowe, karteczkowe i bezdyskusyjne i przeniesie to do szkoły. Nie przywiązywała wagi do ustaleń. Także szła swoją drogą. Kuźmicka pracowała w kuratorium 10 lat i jak się odrealniła.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kuźmicką swędzą kukle, że musiała przyjąć córkę Mechanika. Zrobi wszystko, żeby uzyskać jakikolwiek kwit na potwierdzenie tego, że Kuratorium i MEN zje...o sprawę. Nie wystarczy jej poparcie Jara i pozostałego RAJ-u, bo nikt już nie wierzy w to, że są obiektywni. Stąd ta desperacka próba przeciągnięcia na swoją stronę Wojewody. Nie wierzę w to, że Wojewoda będzie chciał się zbłaźnić w tej sprawie. A tak kończy każdy, kto popiera Kuźmicką - Mazurek i jej bezprawne działania.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kuźmicka była wniebowzięta kiedy stanowisko Ministra Edukacji objęła Anna Zalewska. Dlaczego ? Obie Panie dobrze się znały. Mariola Kuźmicka - Mazurek od razu zatelefonowała do nowej Pani Minister i pogratulowała jej nominacji. Żałuję, że nie widziałem miny Kuźmickiej - Mazurek , kiedy czytała pismo MEN o bezprawnych egzaminach. Optymizmem napawa mnie, że MEN zachował bezstronność i nie pójdzie z Kuźmicką na żadne układy. Jej siła tkwiła w tym, że rodzice żyli w przekonaniu, że egzaminy są i tak być musi. Teraz rodzice, dzięki kampanii Mechanika, wiedzą o co pytać i czego wymagać. Stanowisko Wojewody - jakie by ono nie było, nic w tej sprawie nie zmieni. W kwestiach związanych z nadzorem pedagogicznym wszystkie kuratoria oświaty podlegają MEN. Ministerstwo ma prawo między innymi wydawać każdemu kuratorowi w tym kraju wiążące zalecenia, tak jak zrobiło to w przypadku córki Mechanika. Takie jest prawo, a z przepisami się nie nie dyskutuje. No chyba, że jest się Mariolą Kuźmicką - Mazurek.

    OdpowiedzUsuń
  14. Po przeczytaniu Pana ostatnich wpisów, ich konfrontacji z odpowiednimi przepisami i później ich samodzielnej analizie wiem już, że moje dziecko (obecnie w pre IB) musi znaleźć się w I IB. Moje dziecko nie będzie już obawiało się , czy uda mu się przejść te nieszczęsne egzaminy, bo wraz z mężem stanowczo zainterweniujemy, gdyby jakimś cudem miały się pod koniec roku odbyć. I to oświadczam (z oczywistych przyczyn anonimowo) Pani Dyrektor, bo wiem, że ta deklaracja do niej dotrze. A Panu, Panie Mechaniku, po prostu serdecznie dziękuję. Wiem też, że bardzo wdzięczni są Panu inni rodzice.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mechaniku, tą "polonistką" jest Anna W.?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Personalia "polonistki" nie były dla mnie istotne. Poza tym nauczycieli w V LO znam słabo. Sprawa z pismem "Rady Pedagogicznej" będzie miała jednak ciąg dalszy i na pewno ustalę, o którą konkretnie nauczycielkę chodzi.

      Usuń
    2. Ten blog nie tylko pokazuje ułomności prawa w zakresie edukacji gimnazjalno/licealnej, nie tylko pokazuje status "ponad prawem" dyrekcji tej szkoły, ale pokazuje także jakie są stosunki w szkole, z kim i o czym można rozmawiać. Pytania o "nową muszkieterkę" są istotne. Czekamy na szczegóły, bo do zapisanych na czerwono MKM, MK i BCz trzeba dodać wszystkich nadgorliwych. A pani AW została przygarnięta przez MKM po starej znajomości, więc specjalnego zaskoczenia być nie może.

      Usuń
  16. Pismo w imieniu rady pedagogicznej spłodziły panie, które w nagrodę lecą do Dubaju. Właściwie nie wiadomo po co, bo po takiej znajomości z MKM, i po jej odejściu - pójdą za nią w nowe miejsce, a na ich miejsce trzeba będzie szkolić nowych nauczycieli. Inną sprawą jest poziom pisma zarówno stylistyczny, jak i merytoryczno-moralny. Jak humanistki (anglistka i polonistka) mogły coś TAKIEGO stworzyć??? Tonie V LO i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  17. Kuźmicka ciągle jest przekonana, że zostanie ponownie dyrektorką i stąd te wszystkie desperackie posunięcia. Pomysł wysłania polonistki nieuczącej w IB na lukratywną wycieczkę jest zrozumiały dla każdego myślącego - nie trzeba objaśniać dlaczego i za co. Nie sprawdzi się jednak w przyszłości słynne "jeden za wszystkich..." - gdy trzeba będzie ratować własną skórę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na stronie miasta pojawiają się co parę dni nowe ogłoszenia o konkursach na kolejnych dyrektorów szkół i przedszkoli. Czekamy z utęsknieniem na konkurs w LO V. Nie straszcie, że MKM zostanie. To byłaby katastrofa moralna i edukacyjna tej szkoły. Może koleżanka w ministerstwie załatwi coś nowego? Niech się już MKM tak nie "katuje" na tym dyrektorskim stołku.
      Na razie obie "bohaterki" (MKM i MK) nieobecne w szkole od poniedziałku - chore, czy przedłużona wizyta w Warszawie?

      Usuń
    2. Rzeczywiście na stronie V LO znalazła się informacja o poniedziałkowych (22 lutego) nieobecnościach Kuźmickiej i Koziary. Może w Warszawie coś nie poszło, a może obie Panie muszą ustalić strategię na przyszły tydzień. 28 lutego upływa termin na ogłoszenie zasad rekrutacji. W ZSO 5 powinno to nastąpić 27 lutego - dzień drzwi otwartych. A swoją drogą to niedopuszczalne, aby w szkole nie było nikogo z dyrekcji. Kto wtedy dzierży władzę w szkole? Trzecia muszkieterka? Aha, czyżby zwolnienie znowu wystawił pan Z ? :):) Moim zdaniem nie ma szans na to aby MKM została na następną kadencję. Ani ona ani RAJ tego nerwowo nie wytrzymają. Za to Mechanikowi i jego żonie należą się gratulacje i podziękowania.

      Usuń
    3. Drogie Panie! Weźcie sobie roczny urlop na podratowania zdrowia i pozwólcie się tym samym podratować, a w zasadzie powstać z martwych, piątce. Ta szkoła, jej nauczyciele, a zwłaszcza uczniowie i ich rodzice zasługują na kogoś lepszego niż Wy. Kurczowe trzymanie się stołków jest godne politowania.

      Usuń
    4. MKM i MK mają doświadczenie w chorowaniu synchronicznym.Dowiodły tego kiedy miały zeznawać przed Rzecznikiem Dyscyplinarnym.Może MKM w Pendolino przewiało ?

      Usuń
    5. "Chorowanie synchroniczne" - dobre!!!

      Usuń
  18. Właśnie przeczytałem post z pismem do Wojewody. Poraziło mnie. Porównując je z opublikowanymi dokumentami dotyczącymi afery z odmową przyjęcia do właściwej klasy uczennicy mogę stwierdzić jako człowiek, że jest głupie i ohydne, a jako prawnik, że nie tyle zawiera treści - używając stylistyki pisma - z "pogranicza prawa stanowionego", co je w sposób jednoznaczny przekracza. Nie wiem, czy świadomość tego ma jego autorka(i), ale na pewno mają ją rodzice będący "bohaterami" pisma. Kwestią otwartą pozostaje, czy zechcą dochodzić swych praw w sądzie, chociaż odpowiedź na to pytanie można wyczytać między wierszami.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeżeli oczekiwana przez wszystkich zmiana dyrektora nastąpi, to będzie to "od 1 września", bo MKM pracuje do końca sierpnia. Dlaczego, jeżeli ta zmiana ma nastąpić, nowy dyrektor nie zostanie wybrany wcześniej, aby mógł się zapoznać z sytuacją w szkole i rozwiązać problemy, które stworzyła obecna dyrekcja? Cała papierologia rady pedagogicznej odbywa się pod koniec sierpnia, gdy obecna dyrekcja ma pełnię władzy, a nowy dyrektor może co najwyżej posłuchać tego użalania się. Czy wreszcie władze edukacyjne zaczną myśleć nie tylko o tym "co słodkiego do kawki"?

    OdpowiedzUsuń
  20. "Co słodkiego do kawki?" Oczywiście MAZUREK. A tak na poważnie, nauczyciele powinni się zmobilizować i złożyć do RAJ-u wniosek o odwołanie Kuźmickiej. Nie ma co czekać do sierpnia. Ta szkoła tak długo nie wytrzyma. Obawiam się, że już teraz część potencjalnych uczniów i rodziców ją skreśliła. Nie można za to winić Mechanika! To tak jakby mieć do lekarza pretensje o to, że zdiagnozował u pacjenta raka.

    OdpowiedzUsuń
  21. MAZUREK do kawki - dobre, ale TEN mazurek to zakalec. Niestety. A rada pedagogiczna chyba mogła coś zrobić przez te 5 lat? nie zrobiła, bo nie chciała. Drugie "niestety". Smutne to i tyle w temacie. Jedyna nadzieja, że Mechanik nie zostawi tej sprawy "bez konsekwencji".

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziękuję za komentarz z godz. 18.11 dotyczący AW. Zawarte w nim informacje na pewno mi się przydadzą.

    OdpowiedzUsuń
  23. B.Czuszkiewicz cierpi chyba na manię wielkości - pisze o sobie w trzeciej osobie.
    "odpowiedź proszę kierować do Pani Barbary Czuszkiewicz", a pod pismem podpis: B.Czuszkiewicz. Mam nadzieję, że zabierając manatki z V LO Kuźmicka o BC nie zapomni. Nikt za nimi nie będzie tęsknił.

    OdpowiedzUsuń
  24. Z informacji zamieszczonych na stronie internetowej V LO wynika, że języka polskiego w tej szkole uczy m.in. Anna Wojczyńska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się, ale system IB, czyli matury międzynarodowej ma swoich, odpowiednio przeszkolonych nauczycieli. Tam nie można przyjść i uczyć ot tak sobie. To jest inny system nauki, oceniania i zdawania matury. Pani Anna W. nie spełnia wymogów nauczyciela mogącego uczyć w IB. Jak na razie uczy w gimnazjum w ZSO5, ale z tego co wiem nie ma zielonego pojęcia o systemie MYP (program przygotowujący do IB na poziomie gimnazjum). Tak również mogą uczyć przeszkoleni nauczyciele. A że nie uczą tacy - zasługa rządów nowej dyrekcji z MKM na czele.
      I dla jasności - wyjazd do Dubaju na konferencję koordynatorów IB nie spowoduje, że pani Anna W. będzie odpowiednim nauczycielem do MYP i IB.

      Usuń
    2. Może ktoś z mających wiedzę na ten temat poda ilu nauczycieli przeszkolonych w programach MYP i IB odeszło lub zostało zwolnionych za kadencji MKM?

      Usuń
    3. 1. Bożena Olkiewicz - matematyka
      2. Karolina Kropielnicka - język polski
      3. Gabriela Joice - język angielski
      4. Barbara Toczek-Lutejn - język angielski
      5. Dorota Nawojczyk - Język polski i język angielski (współtwórczyni MYP i IB w tej szkole i długoletni koordynator)
      6. Pani od języka hiszpańskiego - nie pamiętam nazwiska
      7. Iwona Niewiejska - plastyka, muzyka i drama - co ważne anglojęzyczna.

      A to tylko nauczyciele z MYP i IB. Jeszcze więcej odeszło z programu polskiego m.in. twórczyni unikalnej w Polsce klasy Dyplomacji Europejskiej - Pani Magdalena Lazopoulos. Oczywiście Pani Dyrektor Stanisława Socha - świetny matematyk i "matka" systemu MYP i IB.
      Została w szkole Pani Aleksandra Spychalska - wieloletni koordynator IB, zorientowany jak mało kto, ale nowej dyrekcji to nie pasowało, więc degradacja ze stanowiska i wszystko się wali.

      Usuń
    4. Poniżej zamieszczam komentarz jednego z czytelników. Usunąłem z niego dane osobowe nauczycielek, gdyż nie wiem, czy Panie chciałyby, aby ich nazwiska znalazły się na blogu:

      1. […...] - matematyka
      2. […..] - język polski
      3. […..] - język angielski
      4. […....] - język angielski
      5.[.......] - Język polski i język angielski (współtwórczyni MYP i IB w tej szkole i długoletni koordynator)
      6. Pani od języka hiszpańskiego - nie pamiętam nazwiska
      7. [….....] - plastyka, muzyka i drama - co ważne anglojęzyczna.

      A to tylko nauczyciele z MYP i IB. Jeszcze więcej odeszło z programu polskiego m.in. twórczyni unikalnej w Polsce klasy Dyplomacji Europejskiej - Pani [….....]. Oczywiście Pani Dyrektor Stanisława Socha - świetny matematyk i "matka" systemu MYP i IB.
      Została w szkole Pani [….......] - wieloletni koordynator IB, zorientowany jak mało kto, ale nowej dyrekcji to nie pasowało, więc degradacja ze stanowiska i wszystko się wali.


      Usuń
    5. Nie miałem pojęcia, że ta szkoła została tak okaleczona i zubożona. Moim zdaniem Mariola Kuźmicka - Mazurek i spółka doprowadzają ją do ruiny.

      Usuń
    6. Nauczyciele uczący w systemie MYP i IB muszą przejść szkolenie - drogie, zagraniczne. Muszą zmienić sposób oceniania uczniów - w MYP są kryteria oceniające różne aspekty (wiedza, umiejętność wykorzystania wiedzy, pisanie, mówienie, kompozycja pracy, nawet bibliografia). Z jednej pracy klasowej można dostać cztery różne oceny, które będą odzwierciedlały z czym mamy problem. Każde kryterium ma osiem poziomów i każdy poziom ma po kilkanaście wytycznych. To wszystko to dopiero wstęp do nauczania w systemie międzynarodowym. Nauczyciele wielu przedmiotów, nawet wychowania fizycznego, muszą być anglojęzyczni - zajęcia są prowadzone po angielsku (z wyjątkiem historii i geografii Polski i języka polskiego) i wszystkie prace są pisane po angielsku. To nie jest takie proste znaleźć i utrzymać dobrego nauczyciela spełniającego te podstawowe wymagania. Do tego dochodzi praca czasami do 18.30 (niektóre grupy IB tak kończą zajęcia). Ci nauczyciele wymienieni wcześniej byli przeszkoleni, z wieloletnim doświadczeniem. Odeszli sami zachęceni działaniami MKM. Bo MKM przyszła do tej szkoły nie mając żadnej wiedzy o MYP i IB. Te klasy to były perełki wśród szkół nie tylko wrocławskich - teraz uczniowie sami stąd odchodzą do XIV, III lud dosłownie gdziekolwiek. To zawdzięcza VLO nowej dyrekcji.

      Usuń
  25. Świetnie napisany artykuł. Jak dla mnie bomba.

    OdpowiedzUsuń