sobota, 30 stycznia 2016

Mariola Kuźmicka- Mazurek wypunktowana przez Kuratorium.

W październiku 2015 r. Prezydium Rady Rodziców ZSO nr 5 we Wrocławiu wystąpiło do Urzędu Miasta z prośbą o wsparcie "w rozwiązaniu problemów i unormowanie sytuacji w szkole".

Najwyraźniej organ prowadzący nie miał pojęcia, co się dzieje w podległej mu placówce.  Świadczy o tym fakt, że Ewa Szczęch  w piśmie z 29 października 2015 r. zwróciła się z prośbą do Dolnośląskiego  Kuratora Oświaty o przesłanie "informacji dotyczących kontroli przeprowadzonych w okresie od dnia 1 czerwca 2015 r. do chwili obecnej " oraz o przesłanie "informacji, czy  w wymienionym okresie sformułowane zostały zalecenia pokontrolne dla dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 5, czego dotyczyły i jak zostały wykonane". O takie informacje organ prowadzący w ogóle nie powinien się zwracać do Kuratora. Przekazywać je do Urzędu Miasta (i to na bieżąco) zobowiązana jest Mariola Kuźmicka - Mazurek - tak stanowi prawo, które powinna ona jako były starszy wizytator mieć wykute na blachę.  

W poście "Czy Rafał Dutkiewicz, Anna Szarycz i Jarosław Delewski przejęli się bezprawnymi działaniami Marioli Kuźmickiej - Mazurek"



informowałem o tym, że na podstawie art. 34 ustęp 6  ustawy o systemie oświaty każdy dyrektor szkoły (a więc również Mariola Kuźmicka - Mazurek)  w terminie 30 dni od dnia otrzymania zaleceń wydanych przez Kuratorium jest zobowiązany powiadomić:
1) organ sprawujący nadzór pedagogiczny o sposobie realizacji zaleceń;
2) organ prowadzący szkołę lub placówkę o otrzymanych zaleceniach oraz o sposobie ich realizacji.


Ewa Szczęch napisała do Beaty Pawłowicz tak:






W odpowiedzi  Ewa Szczęch otrzymała pismo, które moim zdaniem zawiera miażdżącą krytykę działań i zaniechań Marioli Kuźmickiej-Mazurek, a dotyczy ono tylko raptem 5 miesięcy z jej rządów w ZSO nr 5. Z pisma wykreśliłem fragmenty dotyczące spraw, o których nie mam pojęcia i na temat których nie będę się wypowiadał publicznie.






O tym, czy i jakie wnioski z pisma Kuratorium wyciągnął Jarosław Delewski - Dyrektor Departamentu Edukacji w Urzędzie Miejskim we Wrocławiu oraz o tym, jak odpowiedział na skargę złożoną przez organ reprezentujący rodziców uczniów LO nr 5 napiszę w jutrzejszym poście.


10 komentarzy:

  1. Piękna cenzurka wystawiona przez kuratorium:) Brawo Pani Dyrektor!

    OdpowiedzUsuń
  2. Z całą pewnością w V LO dzieje się źle. Widzą to wszyscy, tylko nie urząd miasta.

    OdpowiedzUsuń
  3. W przeszłości Kuźmicka-Mazurek jako starszy wizytator w Kuratorium bujała się od szkoły do szkoły i kontrolowała innych, a teraz nagle jest w ciężkim szoku, ze ktoś kontroluje Ją i to Jej wydaje zalecenia bo się nie stosuje do przepisów. Pani dyrektor ! pora się ocknąć. Tak ten świat funkcjonuje, że każdy ma kogoś nad sobą. Błędy trzeba naprawiać. Dyrektorowanie (niegdyś topowej) szkole w mieście, to przede wszystkim wielka odpowiedzialność. Moim zdaniem zupełnie Pani sobie z tym nie radzi.

    OdpowiedzUsuń
  4. To pismo miażdży dyrektorkę V LO jak walec. A pan na to co, panie dyrektorze departamentu?

    OdpowiedzUsuń
  5. Najpierw kuratorium, potem V LO, teraz czas na departament. Na początek może być edukacji w UM )))))))))))))))) Nie no, to się chyba nie dzieje naprawdę...

    OdpowiedzUsuń
  6. Taki klimat w mieście. Będzie jeszcze gorzej. Kurator nie współpracowała z miastem (to nie znaczy, ze była dobrym kuratorem - raczej dziwnym) więc istniała szansa, że coś da się rozwiązać. Nowy, wygrany w konkursie (którego jeszcze nie ogłoszono)kurator, jako kolega styropianowy, niestety, jeszcze ten układ wzmocni.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wierzycie ludziska, że "oni" w tym urzędzie wcześniej nie wiedzieli o kontrolach? Ja nie wierzę, ale w pale mi się nie mieści co ta kobita nawywijała. Pozbądźcie się jej czym prędzej z tego stołeczka, pliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiizzzz! Cytowane pismo daje ku temu podstawy. Zróbcie to dla uczniów, rodziców i nauczycieli. I w ogóle wszystkich wrocławian.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak szkoły prowadzić nie można.

    OdpowiedzUsuń
  9. Obraz nędzy i rozpaczy - mam na myśli sytuację w ZSO nr 5.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepisy swoje a Mariola Kuźmicka swoje.

    OdpowiedzUsuń