piątek, 29 stycznia 2016

Mariola Kuźmicka-Mazurek nie przeprasza. Przynajmniej na razie.


W postach : 

"Do czego jest zdolna Mariola Kuźmicka-Mazurek?"

"Do czego doprowadziła Mariola Kuźmicka-Mazurek"

"O Marioli Kuźmickiej- Mazurek i jej donosach do Sądu raz jeszcze"


 "Sąd stwierdził, że Mariola Kuźmicka - Mazurek złamała prawo"

pisałem o akcji z Sądem Rodzinnym, jaką zafundowała nam Mariola Kuźmicka  - Mazurek. Donosy Marioli Kuźmickiej - Mazurek  nie  odniosły zamierzonego przez autorkę skutku. Sąd rodzinny  nie dopatrzył się jakichkolwiek uchybień w sprawowaniu przez nas  władzy. rodzicielskiej. W moim przekonaniu Mariola Kuźmicka - Mazurek w swoich pismach do sądu naruszyła dobra osobiste mojej rodziny, dlatego 29 listopada wysłane zostało do niej następujące wezwanie:



Wezwanie do zaprzestania naruszania dóbr osobistych.


W dniu 11 września 2015 r. złożyła Pani do Sądu Rodzinnego w .......... "zawiadomienie" zawierające  wniosek o podjęcie przez sąd "stosownych działań". W piśmie tym, podobnie jak w dwóch kolejnych wysłanych przez Panią do sądu pismach, znajduje się szereg nieprawdziwych i szkalujących mnie, mojego męża i naszą  córkę  informacji. Twierdzi między innymi Pani, że świadomie nie składaliśmy odwołania od decyzji o nieprzyjęciu […] do klasy I IB do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Skłamała Pani pisząc, że nasza córka "domaga się" uczestniczenia w zajęciach w klasie I IB i "wbrew zakazowi w nich uczestniczy" itd. Te kłamliwie informacje zostały potraktowane przez sąd z wielką powagą, czemu zważywszy na treść pisma trudno się dziwić. W efekcie sąd nie tylko wyznaczył termin posiedzenia w sprawie tzw. ingerencji we władzę rodzicielską, ale zlecił również przeprowadzenie wywiadu środowiskowego, który ma na celu sprawdzenie m.in. danych dotyczących naszej córki, jej zachowania się, sposobu spędzania wolnego czasu i znanych w środowisku "uzależnień małoletniej". Nasza córka , która bezsprzecznie jest ofiarą Pani bezprawnych działań ma być poddawana na skutek Pani działań obróbce kryminologicznej i stygmatyzacji społecznej.

Domagam się zatem od Pani podjęcia następujących działań i to przed terminem rozprawy, która wyznaczona została na dzień 8 grudnia 2015 r.:

- niezwłocznego wystosowania do Sądu Rejonowego pisma z informacją o tym, iż nasza córka do 22 października nie mogła uczęszczać do szkoły  z powodu bezprawnego uchylania się Dyrekcji  V LO od wpisania Jej na listę uczniów klasy I IB  


- przeproszenia mnie, mojego męża oraz naszej córki za naruszenie naszych dóbr osobistych, jakiego dopuściła się Pani w trzech pismach kierowanych do Sądu Rejonowego w ................


Mariola Kuźmicka Mazurek nie ma jednak sobie nic do zarzucenia:



Marioli Kuźmickiej - Mazurek  najwyraźniej bardzo zależało na popularności. Pod koniec września 2015 r. przekazała Malwinie Gadawie z Gazety Wrocławskiej informacje, które natchnęły dziennikarkę do sklecenia nierzetelnego i kłamliwego artykułu. Uznaliśmy, że za to Mariola Kuźmicka - Mazurek też całą naszą rodzinę powinna przeprosić. Swoje oczekiwania wobec Marioli Kuźmickiej - Mazurek moja żona sprecyzowała w wezwaniu wysłanym 10 stycznia 2016 r.:


Wezwanie do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych


Pod koniec września 2015 r. udzieliła Pani wywiadu Malwinie Gadawie - dziennikarce z Gazety  Wrocławskiej dopuszczając się tym samym naruszenia dóbr osobistych moich, [...] oraz naszej małoletniej córki [...] m. in. w następujący sposób:

1. naruszyła Pani nasze prawo do prywatności podając informację o tym, iż […...............]  oraz informując M. Gadawę o stanie zdrowia mojej córki 

2. skłamała Pani twierdząc, że nasza córka nie może być uczennicą klasy I IB, a "komisja rekrutacyjna nie mogła postąpić inaczej", podczas gdy komisja rekrutacyjna, a  następnie Pani naruszyła przepisy ustawy o systemie oświaty, nie dokonując w okresie od czerwca do 22 października  2015 r. wpisu [...] na listę uczniów klasy I IB 

3. pomówiła Pani mnie i [….....] o właściwości, które poniżają nas w opinii publicznej twierdząc, że "nieustannie podejmujemy próby wymuszenia zmiany stanowiska," […...........] Panią i Panią "[…...........]"

Swoimi działaniami doprowadziła Pani do [….............................] oraz naszej małoletniej córki. Poniżyła nas Pani, naruszyła  naszą cześć i dobre imię. Skutki Pani bezprawnych działań odczuwamy do dzisiaj.

W związku z powyższym wzywam Panią do usunięcia skutków naruszenia naszych dóbr osobistych poprzez zamieszczenie przez Panią w  papierowym i internetowym wydaniu Gazety Wrocławskiej oświadczenia, w którym:

- przeprosi nas Pani za naruszenie naszych dóbr osobistych
oraz 
- poda Pani informację o tym, że odmowa wpisania naszej córki na listę uczniów klasy I IB nastąpiła z rażącym naruszeniem przepisów, nad czym Pani ubolewa i za co Pani przeprasza.

Wyrażam pełną gotowość do uzgodnienia z Panią/Pani prawnikiem dokładnej treści takiego oświadczenia.

Na Pani stanowisko w tej sprawie oczekuję w nieprzekraczalnym terminie do 14 stycznia 2016 r.


W odpowiedzi Mariola Kuźmicka -Mazurek napisała tak: 





Mariola Kuźmicka - Mazurek mocno postarała się, aby urozmaicić nam życie różnymi atrakcjami: bezprawną  odmową wpisania córki na listę uczniów klasy międzynarodowej,  donosikiem do sądu rodzinnego,  wywiadzikiem dla Gazety Wrocławskiej itd.  Było nam naprawdę ciężko, ale to wszystko już za nami. Mariola Kuźmicka - Mazurek  powinna natomiast  pamiętać o tym, że kto sieje wiatr, ten zbiera burzę. 


13 komentarzy:

  1. Już to gdzieś w komentarzach było, ale moim zdaniem ta kobieta się w całej tej aferze totalnie skompromitowała i niestety kompromituje nadal. Nie mogę pojąć dlaczego ciągle jest trzymana na stanowisku!!! A burzy to się na 100 % żadnej nie boi, bo ma nad sobą duuuuuuuży parasol ochronny. Ale w każdym parasolu w końcu robi się dziura i wtedy można zmoknąć do suchej nitki. A wtedy dostaje się dreszczy i robi się nieprzyjemnie - zupełnie jak po stracie cieplutkiej posady.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że powinni Państwo, za radą MK-M, wysłać pismo do Gazety i zażądać sprostowania i przeprosin, a jak nie to oddać sprawę do sądu. Niech redaktorka Malwina się tłumaczy i powoła na świadka MK-M, w celu złożenia wyjaśnień. Chyba Państwa córka szybciej szkołę skończy niż zakończy się sprawa MK-M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajmujemy się już sprawą naruszenia naszych dóbr osobistych do którego doszło w wyniku nierzetelnych publikacji w prasie i internecie. Szczegóły wkrótce.

      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Wrocławska odpowiada za artykuł, ale artykuł nie powstał sam z siebie. Dyrektorka ponosi winę, jeśli zataiła lub przeinaczyła fakty (a na to mi wygląda). To informacja oczywiście dla czytelników blogu. Mechanikowi, a tym bardziej Jego żonie na pewno nie tzreba tego tłumaczyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyjdzie czas, że przeprosi. Jeśli sprawa znajdzie swój finał w sądzie, a moim zdaniem tak właśnie się stanie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ona będzie szła w zaparte do końca. Brak słów na określenie takiego zachowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie słów nie brak, ale z oczywistych powodów ich tutaj nie przytoczę.

      Usuń
  6. Dyrektor Kuźmicka-Mazurek swoim zachowaniem sama sobie wystawia świadectwo. I według mnie nie jest to świadectwo z czerwonym paskiem.

    OdpowiedzUsuń
  7. No pewnie, idźcie sobie to gazety! Przecież ja tego nie napisałam! Ale, ale, chwilunia: skąd ta pani dziennikarka miała te informacje?

    OdpowiedzUsuń
  8. Grunt jej się zaczął sypać pod girami to pobiegła do gazety.Po co? Ano po to moim zdaniem żeby te rodzinę zniszczyć medialnie i naszczuc na nich społeczeństwo co się jej zresztą w dużej mierze udało. Nie przewidziała tylko że oni to wszystko przetrwają, a ojciec opisze w internecie jak było naprawdę. I jeszcze do sądu bzdury wypisywała, bo jej mało było i jak się nie udało z gazetą to tak dziecku chciała zaszkodzić. Tak nie może robić nikt, a już na pewno nie pedagog. Ale jednak zrobił. Ale samopoczucie ciągle dobre pani Kuźmicka, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  9. Łamanie przepisów, donosy do sądu, jątrzenie, bezpodstawny upór, występy w prasie i tv i podawanie nieprawdziwych informacji - działania Dyrektor dr Marioli Kuźmickiej - Mazurek w tej sprawie bez precedensu w polskiej oświacie. I brak odpowiedniej, adekwatnej do skali zawinień reakcji ze strony UM we Wrocławiu (a raczej reakcja odpowiednia inaczej - nagrodzenie Dyrektorki )Czy ona na was coś ma?



    OdpowiedzUsuń
  10. Do czytelnika, który przesłał o 16.30 komentarz nieprzeznaczony do publikacji. Wiem,że opisane w nim działania miały miejsce w październiku i listopadzie. Myślałem, że ta "akcja" już się zakończyła. Czy przekazana w komentarzu informacja jest "świeża"? Proszę o odpowiedź, to dla mnie ważna kwestia.

    Pozdrawiam


    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję bardzo za komentarz z godz. 16.45. Niedługo otrzymam dotyczące tej sprawy dokumenty, więc będę wiedział, na co zwrócić uwagę. Temat z całą pewnością pociągnę.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń